Read Język polski 9/11 from the story Humor z zeszytów szkolnych by MissJauregui16 with 220 reads. szkoła, żarty, śmieszne. 281. Dawniej, gdy kawaler chciał

Śmieszne teksty z zeszytów szkolnych Kazimierz Wielki powiększył terytorium Polski 2,5 raza, a ludność aż trzykrotnie. Udostepnij Stały link Lawa Wezuwiusza tak dalece zachowała wszystko w Pompei, ze znaleziono tam kobiety w trakcie szydełkowania na drutach. Udostepnij Stały link Maria Antonina rozłożyła się u granic Śląska, a Fryderyk uderzył w samo sedno. Udostepnij Stały link Dyrektorem filharmonii jest facet, który nie odróżnia klucza wiolinowego od klucza do wychodka. Udostepnij Stały link 34567813Kolejne

Śmieszne teksty z zeszytów szkolnych. Dulska trzymała męża w domu, aby nie stracił moralności. Janka Muzykanta jak posyłano do pracy gnój wyrzucać to mu wiatr w widłach grał i matka nawet nie wiedziała, że Janko ma taki talent do muzyki. Przy szosie stały zboczone auta. Nastał dla Nas wyjątkowy czas. Janek poszedł do szkoły i jest teraz bardzo dumnym pierwszoklasistą. Wczoraj, podczas inauguracji roku szkolnego wzruszenie odebrało mi mowę, a emocje ścisnęły za gardło. Było super. Dziś chcę Wam pokazać bardzo ciekawe zeszyty do pracy, właśnie dla dzieci, które rozpoczynają przygodę ze szkołą. Moje pierwsze zadania logiczne Moje pierwsze zadania logiczne czyli Łamigłówki mądrej główki. To niewielki zeszyt, w którym zadania skonstruowano tak, aby przed wszystkim ćwiczyć logiczne myślenie, ale też wyciągać samodzielnie wnioski, myśleć, myśleć i jeszcze raz myśleć i kombinować. Głównym bohaterem, który prowadzi dziecko przez wszystkie zadania jest sympatyczna owieczka Miluś. Stopień trudności zadań wzrasta. Zeszyt jest czarno biały, kolory nie rozpraszają. Jest duża różnorodność jeśli chodzi o rodzaj zadań. Niewiele zadań typu pokoloruj, których mój syn nie lubi, a więcej krótkich zadań z treścią, na główkowanie. Na końcu książki tabliczka mnożenia oraz rozwiązania zadań, a dalej sugestie dla rodziców, jak pracować z dzieckiem aby czerpało z pracy radość i satysfakcję. W naszym planie dobre wychowanie czyli Karty pracy sprawdzające czytanie ze zrozumieniem. Karty pracy sprawdzające czytanie ze zrozumieniem dedykowane są dla dzieci w pierwszej, drugiej i trzeciej klasie. Każda książka o nieco innej tematyce. Tutaj możecie obejrzeć całą serię. Część dedykowana klasie drugiej, którą czytamy my, to krótkie opowiadania o chłopcu Antosiu. Chłopiec doświadcza na codzień różnych sytuacji, w których wypada się zachować tak, a nie inaczej. Historie, jak wspomniałam są krótkie, bliskie dziecku, mówią o świętach, zwierzątkach czy relacjach z rówieśnikami i rodziną. Pod każdym tekstem znajduje się zestaw ćwiczeń do wykonania, które sprawdzają co dziecko zapamiętało. Świetną sprawą są pytania do tekstu, na które dzieci powinny odptwiedzieć całym zdaniem. Jak się okazało nie jest to takie oczywiste dla dzieci. Zadania są zróżnicowane, na początku więcej jest zakreślania, opcji wyboru, ilustracji. Z czasem dziecko proszone jest na przykład o przepisanie fragmentu tekstu, mówiącym o konkretnej sprawie, zaproponowanie własnych treści np. listu do Mikołaja czy o rozwiązanie krzyżówki. Na końcu zeszytu, znajdują się odpowiedzi do wszystkich zadań. Zeszyt jest pomysłowy i ciekawy, a co najważniejsze naprawdę angażuje dziecko do wysłuchania tekstu i działania. Przykłady tekstów i zadań, znajdziecie poniżej. Polecam serdecznie obie książki. Sprawdziliśmy, są naprawdę ciekawe. Moje pierwsze zadania logiczne, Roger Rougier, przekład i adaptacja do programu polskiej szkoły Aleksandra Michałowska, wydawnictwo Siedmioróg, 51 stron zdań, wiek 6-7 lat Karty pracy sprawdzające czytanie ze zrozumieniem. W naszym planie dobre wychowanie, Elżbieta Śnieżkowska – Białek, wydawnictwo olimp, 72 strony, wiek dzieci szkolne klasy 1-3
Wszystkie zacytowane fragmenty przytoczono w ich brzmieniu oryginalnym, z wszelkimi uchybieniami względem stylu i ortografii. Dystrybucja: In Rock ul. Wieruszowska 16 60-166 Poznao tel./fax (061) 8686795, 8686506 milosnik@inrock.pl tomek@inrock.pl www.inrock.pl Vesper www.vesper.pl Wydanie I Poznao, wrzesieo 2008 ISBN 978-83-60159-96-5 Druk i
Home Książki Rozrywka Humor z zeszytów szkolnych „Humor z zeszytów szkolnych” jest idealną propozycją dla wszystkich tych, którzy lubią niebanalne żarty. Zapis ciekawych gaf językowych, gier słów i ekscentrycznych skojarzeń z pewnością umili czas zarówno obecnym uczniom, jak i nieco starszym czytelnikom. Książka podzielona jest na szesnaście tematycznych działów, zgodnych z przedmiotami szkolnymi. Zapraszamy do lektury, w której nie zabraknie twierdzenia Pita Golasa, Hamleta i Ofermy oraz złóż soli w Bochni i Hercegowinie. Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Książki autora Podobne książki Oceny Średnia ocen 5,8 / 10 19 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Powiązane treści
Śmieszne teksty z zeszytów szkolnych. W książce 'Ten Obcy' najbardziej podobał mi się Zenek, bo był głównym bohaterem i bez niego nie byłoby książki FOTOGRAFIE SZKOŁY FOTOGRAFICZNE DOWCIPY FOTOGRAFICZNE LINKI FOTOGRAFICZNE AUTOR - Ale błyska z nieba! - Będzie burza... albo aktualizują zdjęcia na Google Earth. Lekarz, do którego przyszła baba, każe pielęgniarce zrobić jej zdjęcie rentgenowskie. Pielęgniarka ustawia babę, a ta protestuje: - Chciałabym z profilu, bo lepiej wychodzę! Połamana dziewczyna czeka w szpitalu do prześwietlenia rentgenowskiego. Po dwóch godzinach oczekiwania w długiej kolejce przychodzi jej kolej. Za drzwi wyłania się ponura postać: - Słucham! - dziewczyna jest już bardzo wkurzona. - Do zdjęcia! - Do legitymacji czy do paszportu...? Przychodzi śmierć do pracowni radiologicznej w szpitalu i pyta: - czy są dla mnie nowe slajdy? Przed sądem staje złodziej oskarżony o kradzież aparatu fotograficznego firmy N... Na pytanie sędziego, czy przyznaje się do winy, odpowiada: - Nic podobnego, wysoki sądzie! To oskarżenie jest podwójnie kłamliwe! - Dlaczego? - pyta zdumiony sędzia. - Bo, po pierwsze: nie ukradłem żadnego aparatu fotograficznego, a po drugie to wcale nie był N... - Dlaczego zakonnice chodzą w długich, czarnych habitach? - Żeby im się błona nie naświetliła. Co dostanie Eskimos siedzący na lodzie? - Polaroidy. - Mamy kręcić? Pytają kamerzyści w telewizji! - Nie. Mówcie prawdę. Plan filmowy. Tłum statystów, kręcą się to w tą, to w tamtą stronę, kamera filmuje. Nagle reżyser woła: - Stop!! Stop kamera!!! Stop! Zaczyna kolejno wskazywać statystów: - Ty... ty... i ty... Z tyłu podrywa się taki maleńki statysta: - I jeszcze ja! Jeszcze ja! - Dobrze, jeszcze ty. Wypierdalać! ... z rodziną najlepiej "wychodzi się"... na zdjęciach... Film do fotografowania kobył - Konica Portret jest to człowiek zrobiony cały lub do połowy. "z zeszytów szkolnych" Oko ludzkie zostało zbudowane na zasadzie aparatu fotograficznego. "z zeszytów szkolnych" Maksyma fotografującego niedźwiedzie: "Nie musisz być szybszy od niedźwiedzia, wystarczy, ze będziesz szybszy od swojego asystenta". Fragment prawa stanowego z Alaski (USA) - ciekawe czy to prawda ;) - W całym stanie wolno zabijać niedźwiedzie, ale nie wolno ich budzić ze snu zimowego w celu zrobienia fotografii. Fragment rozmowy z sądu: Pytanie: Był Pan obecny przy tym, jak zrobiono Panu zdjęcie? Cytaty ale już nie śmieszne: "...moja żona jest jak fotograf. Bez pozwolenia nie wolno mi mrugnąć i wciąż muszę się uśmiechać...""Kobiety są jak fotografie: jakiś głupiec starannie przechowuje kliszę, podczas gdy ludzie inteligentni dzielą się odbitkami". Henry Becque (1837-1899) "Każde bóstwo tworzy na podobieństwo własne. Tak samo jest z malarzami. I tylko fotografowie fabrykują reprodukcje natury". Guillaume Appolinaire "Ludzkie nieszczęścia są jak znalezione fotografie: dla wszystkich obojętne z wyjątkiem właściciela". "Fotografia stanowi dokument zanurzenia ludzi w czasie". Krzysztof Kąkolewski "Gdy tylko umiera człowiek, umiera również jego fotografia". Katherine Mansfield "Dobre momenty jak fotografie zbieram w swej głowie jak w starej szafie""Wielu ludzi pyta mnie, dlaczego wciąż noszę ze sobą aparat i dlaczego robię zdjęcia. Wówczas odpowiadam 'a dlaczego Ty jesz'?" James Lalropui Keivom"Fotografując staraj się pokazać to czego bez ciebie, nikt by nie zobaczył" Robert Bresson“Fotografowanie - podobnie, jak stosowanie wszelkich innych środków wyrazów - nie jest wymyślaniem, lecz odkrywaniem. Fotografia, to możliwość krzyku, wyzwolenia, a nie próba udowodnienia własnej oryginalności. To sposób życia.” - Henri Cartier-Bresson Przykłady zwrotów jakimi posługują się klientki kupujące filmy do swoich aparatów w punkcie obsługiwanym przez mężczyzn: 1. Proszę mi włożyć. 2. Proszę mi wyjąć. 3. Niech Pan wyciągnie bo to już koniec. 4. Niech mi Pan machnie, ale szybko bo się śpieszę. 5. Niech to Pan zrobi bo ja się boję. 6. Niech Pan włoży sam bo ja jeszcze nie umiem. 7. Niech Pan szybko włoży bo ja się śpieszę. Trzynaście powodów, dla których warto fotografować: 1. Panie lecą na panów, a panowie na panie z aparatami. 2. Zapomnisz o nudzie w wolnym czasie, a czasem o wolnym czasie tez. 3. To dobry, ale bardzo trudny zawód. 4. Wreszcie będzie czym przykryć gołe ściany. 5. Na bardzo, bardzo długo można zachować (z ukrycia) bardzo ulotne chwile. 6. Możesz sfotografować głupie miny twojej rodziny, kiedy zobaczą rachunek za nowy obiektyw. 7. Przez aparat z długim obiektywem świetnie podgląda sie sąsiadów. 8. Kiedy przyjdzie ochota na rozwód stare zdjęcie doda ci skrzyyydeeeł. 9. Nowe zdjęcie doda ci skrzyyydeeeł jeszcze bardziej. 10. Pstrykanie to świetny pretekst do podroży. 11. Potem można mieć swoje ulubione miejsca zawsze ze sobą. 12. Sfotografowany kot nie kupka po katach, a wygląda jak żywy. 13. Plastikowe pojemniki po filmach świetnie zastępują w plenerze kieliszki. Właściciel uszkodzonego kompaktu często stoi przed trudnym zadaniem określenia wady. Oto kilka z nich, cytowane w oryginale. - Klientka pyta: jakie najlepiej stosować baterie, krótkie grube, czy długie cienkie? - Klient drogiego kompaktu był zdecydowany: źle kadruje! - Młoda klientka z koleżanką: w aparacie jest uszkodzona pompka, na co koleżanka: w Twoim aparacie jest pompka? - Klientka typu Barbi: dopiero gdy poruszam tym dzyndzelkiem, otwiera się przepona. - Pani ok. 30-tki: zależy mi na szybkiej naprawie, jest uszkodzony kineskop. - Właścicielka Smeny 8 określiła wadę zwięźle: rwie papier. - Nie nawija kliszy na klatkę. - Brak czułości w aparacie. - Mam problemy z ustawieniem częstotliwości. - Klient odbierający aparat po oczyszczeniu z szampana pyta: jaką mam gwarancję, że to się nie powtórzy? - Właścicielka Prakticy: proszę o wymianę baterii w dalmierzu, nie działa... - Pan z kompaktem który nie miał spustu: szwagier wcisnął pstryka do środka. - Starszy pan z lornetką tak opisał problem: podczas długiego lornetowania mętnieje mi lewy okular. - Pewnego razu klient przyniósł ok. 15 negatywów z bardzo dziwnymi wadami, na każdej klatce były niewyraźne plamy... Okazało się, że już w pierwszym dniu wycieczki klient zgubił obiektyw. Jak powinna mówić żona do swojego kochanego męża - fotografa... 1. Kochanie, jutro, jak będziesz wybierał się na plener o 5:00 rano, będzie czekać na Ciebie pożywne śniadanko i gorąca kawusia. 2. Wiesz, nie jedźmy do Galerii Centrum, wolę jechać do Stodoły 3. Już wyrzuciłam wszystkie jajka z lodówki, żeby zrobić Ci miejsce na filmy. 4. Broń Boże nie przeszkadzaj sobie i nie wychodź z ciemni. Ja zrobię siusiu u Baśki z naprzeciwka. 5. Wiem ile kosztuje Cię Twoje hobby, właśnie wzięłam nadgodziny i soboty, żebyśmy sprostali temu finansowo. 6. Co Ty na to, żebyśmy zamiast tych durnych seriali, kupili skrzynkę piwa i pooglądali nasze slajdy? 7. Sprzedałam swoje futro z norek, żebyś miał na średni format. Długi dowcip: Państwo Smith nie mieli dzieci (głównie z winy Pana Smitha) i zgodzili się na dawcę nasienia, aby założyć swą nową rodzinkę. Przeszukali sporą część Internetu, aż trafili na "specjalistę od dzieci". Umówili się z nim na konkretną datę i godzinę i czekali... Na pół godziny przed przybyciem specjalisty, Pan Smith powiedział: - Kochanie, to ja już wychodzę. A ty bądź dzielna - i pocałował żonkę na pożegnanie... Nie minęło ów pół godziny, gdy specjalista zadzwonił do domu Państwa Smith'ów. - Dzień dobry! - w drzwiach stał niewysoki człowieczek z potarganą czupryną - Pani mnie nie zna, ale ja jestem tym specjalistą od dzieci... - Ależ nie musi mi Pan nic tłumaczyć. - zapewniała Pani Smith - Właśnie Pana oczekiwałam. Proszę... proszę niech Pan wejdzie... I tak oto specjalista znalazł się w domu Smithów. Odwiesił swój płaszcz, a Pani Smith wstawiła wodę na herbatę. - Bo widzi Pan, mnie i mężowi zależy na tym, żeby dziecko wyszło jak najlepiej, jeśli mogę to tak ująć... Kontynuowała Pani Smith i wskazując na fotel dodała - Ależ proszę, niech Pan siada. W salonie zapanowała krótka cisza. - To od czego zaczniemy? - zapytała po chwili lekko zaczerwieniona Pani Smith. - Proszę o nic się nie martwić i zostawić wszystko w moich rękach, a może lepiej aparatu, hahaha - specjalista starał się rozluźnić wyraźnie spiętą Panią Smith. - No więc najpierw chciałbym zrobić ze dwa, trzy strzały w wannie, jeden w salonie i może jeszcze kilka w łóżku. Czasem ciekawie jest jeszcze na podłodze, bo można się nieźle pobrudzić, hahaha... - W wannie, salonie i na podłodze? - Pani Smith była wyraźnie zaskoczona - Nic dziwnego, że mnie i Harremu się nie udawało! - No cóż, droga Pani... Nikt z nas nie może zagwarantować, że będzie dobrze za każdym razem. Ale jeśli spróbujemy różne pozycje i pod różnymi kątami, jestem przekonany, że dziecię wyjdzie jak malowane, hahaha... - zażartował ponownie specjalista. - Mam nadzieję, że to nie będzie trwało zbyt długo? - zaniepokoiła się Pani Smith. - Proszę Panią, w moim fachu jako wybitny specjalista potrzebuje na to trochę czasu. Ja też chciałbym wejść i wyjść w pięć minut jak inni, ale niech mi Pani wierzy, że byłaby Pani wtedy mocno zawiedziona. - OCH, ja już to znam, proszę Pana... - zasmuciła się Pani Smith. Na te słowa fotograf wyjął swoją walizeczkę i wyciągnął albumik pełen dziecięcych zdjęć. - To na przykład - opowiadał z dumą w głosie - zrobiliśmy na dachu autobusu, hahaha... - O MÓJ BOŻE! - wykrzyknęła Pani Smith i zakryła usta chusteczką. - A te urocze bliźniaki wyszły nam przypadkowo, bo ich matka była bardzo ciężka we współpracy - powiedział fotograf i podał zdjęcie. - Ciężka we współpracy? - zapytała Pani Smith. - Obawiam się, że tak. Ale wziąłem ją do parku, żeby dobrze wykonać zlecenie - zaśmiał się specjalista i dodał - Ludzie jak tylko spostrzegli co robię, od razu zaczęli kłębić się jak dzicy! Wszyscy pchali z każdej strony! A kilku narwańców to nawet usiłowało wepchnąć mi się przed mój sprzęt, ale oczywiście nie pozwoliłem im na to. - Kilku narwańców?! I wszyscy pchali z każdej strony?! Przed Pański sprzęt?! - oczy Pani Smith zrobiły się BARDZO szerokie z wrażenia i po raz drugi tego popołudnia zakryła usta chusteczką. - Tak jest, z każdej strony! - rzekł z powagą specjalista - To była istna paranoja. Matka krzyczała i jęczała. Ja ledwo mogłem się skoncentrować. Ciemność zaczęła zalewać park i musiałem szybciej zmieniać pozycje. Ale w końcu udało się, niestety Ci ludzie zdeptali mi sprzęt... - Oni zdeptali Panu... sprzęt? - Ale zapewniam Panią, że to była drobnostka. Teraz mam znacznie lepszy sprzęt i o wiele szerszy. Więc jeśli jest już Pani gotowa, to ja tylko ustawię statyw i będę gotowy. - STATYW?! - wykrzyknęła Pani Smith. - O tak! - Powiedział dumnie fotograf - Odkąd mam nowy sprzęt muszę używać statywu, bo nie mam siły go utrzymać w rękach... HALO! PROSZĘ PANI! HALO! No niech mi Pani teraz nie mdleje... O FOTOGRAFACH O WĄCHOCKU O ZDJĘCIACH W SKLEPIE INNE ŚMIESZNE PRAWA MURPHYego

Wiele humorystycznych wypowiedzi znanych z zeszytów szkolnych wynika właśnie z pomylenia przez uczniów wyrazów podobnych, np.: śmieszne słowa; Powrót do góry . Tematy na czasie

Reads 10,384Votes 834Parts 29Complete, First published Jun 13, 2016Minęły już trzy lata gimnazjum, podczas których dużo, ale to bardzo dużo się działo i dlatego, żeby nie zapomnieć, umieszczam tu teksty uczniów i nauczycieli, które skrupulatnie zapisywałam na tyłach szkolnych zeszytów (kto widział ten wie). Z dedykacją dla najwspanialszej, najlepszej i najbardziej nienormalnej klasy z jaką kiedykolwiek miałam do czynienia! ^^All Rights ReservedTable of contentsLast updated Jul 02, 2017
Zobacz najlepsze teksty uczniów i nauczycieli Zobaczcie najlepsze "kwiatki" ze sprawdzianów i zeszytów szkolnych znalezione na stronie "Nauczyciel płakał, jak poprawiał". 20 marca 2019, 12:06
1. Na lekcji religii uczeń K. oszukuje, grając w karty. 2. Siedząc w pierwszej ławce, próbuje mnie posuwać 3. Dręczy nauczyciela, pytając, czy może zrobić referat o bitwie pod Waterloo. 4. Amadeusz robi coś, ale nie wiem, jak to nazwać. 5. Uczeń K. na lekcji przysposobienia obronnego podnieca koleżanki za pomocą gazety. 6. Na fizyce pociera laskę o sweter bez pozwolenia. 7. udał się bez pozwolenia do domu po garnki. 8. Kradną ze szkolnej kuchni ziemniaki i robią z woźną frytki. 9. Na WF-ie nosi za małe spodenki. Zapytana dlaczego, twierdzi, że takie są bardziej sexy. 10. Wysłany po kredę przyniósł ślimaki. 11. Uczniowie K. i N. nie chcą podać swoich nazwisk. 12. Zjada ściągi po klasówce. 13. Rzucił w nauczyciela doniczką i krzyknął "Trafiłem". 14. Pije wodę z kranu mówiąc "Kaca mam". 15. Na lekcji dłubie w nosie i mówi że to jak narkotyk. 16. Śpiewa na lekcji muzyki. 17. Na wycieczce szkolnej zerkał ku sklepowi z napojami alkoholowymi, gdzie potem dokonał zakupu pamiątek. 18. Przyłapany na ściąganiu mówi, że tylko "czerpał inspiracje". 19. Twierdzi, że w przyszłości zostanie orzeszkiem ziemnym. Ma do mnie żal, że przeszkadzam mu w karierze. 20. Uczennica zjada kozy i chlipie. 21. Marian B. wysikał się ostentacyjnie do kosza na śmieci, kiedy kazałam mu wyjąć kolczyk z języka. Podniósł przy tym nogę jak pies. 22. Michał założył forum internetowe, na którym wyśmiewa się ze mnie. 23. Paweł śpiewa piosenki z lat 60 tych i każe mi śpiewać, bo, jak twierdzi, wszystkie powinnam pamiętać z młodości. 24. Dłubie w zębach cyrklem, a to, co wydłubał, układa na ławce. 25. Na wzmiankę o panu od fizyki krzywi się paskudnie. 26. Córka przychodzi do szkoły w bardzo obcisłych bluzkach, czym rozprasza nauczycieli. 27. Paweł ciągle rży i puka w ławkę, bo, jak mówi, chce być muzykiem. 28. Nie chce śpiewać hymnu szkoły. Mówi, że uznaje tylko disco polo. 29. Zaglądał do pokoju nauczycielskiego przez dziurkę od klucza. 30. W czasie zwiedzania muzeum ślizgał się na kapciach i podciął nogi przewodniczce. 31. Nie chce pisać klasówki, bo twierdzi, że to dla niej za duży stres. 32. Bartosz przebiera się za rusałkę, demoluje parapet z kwiatami gania za sprzątaczką. 33. Na każde pytanie nauczyciela odpowiada: "O Jezus Maria!" 34. Z radości, że nie ma nauczyciela, zwalił tablicę. 35. Zadaje pytania, na które nie znam odpowiedzi. 36. Puszcza bąki i zwala winę na nauczyciela. 37. Spóźnił się na lekcje i tłumaczył, że miał ważne spotkanie z Michaelem Jacksonem. 38. Tymoteusz ściąga haracz z młodszych kolegów, mówiąc, że to na cele dobroczynne. 39. Nie chce pisać kredą na tablicy, bo twierdzi, że to przestarzała metoda. 40. Grał w okręty na dzienniku lekcyjnym. 41. Pali papierosy, a przyłapany twierdzi, że to cygara. 42. Jacek powiedział do mnie "Zmieniłem o tobie zdanie w 5 sekund", gdy postawiłam mu jedynkę. 43. Adam każdego dnia przychodzi do szkoły cuchnący cebulą. Na pewno robi to złośliwie. 44. Pisze wypracowania hieroglifami. 45. Pije wodę z akwarium i podjada rybkom pokarm. 46. Paweł ocenia ubrania nauczycielek. Bardzo krytycznie ocenia. 47. Spytał, czy zamiast iść do tablicy może wysłać SMS-a. 48. Molestuje koleżankę długopisem. 49. Narysował na ławce gołą babę. 50. Bartek S. zabrał z ubikacji przetykacz do WC i robił stemple na ścianie. 51. Przyniósł do szkoły trutkę na szczury z zamiarem wypróbowania jej na wychowawcy. 52. Kowalski w trakcie lekcji uprawiał ziemię cyrklem w doniczce. 53. Schowany za podręcznikiem fizyki wydaje odgłosy przyprawiające mnie o mdłości. 54. Wyrzucił koledze teczkę za okno i powiedział, że "jak kocha to wróci". 55. Podpalił koledze teczkę na lekcji i zapytał, czy może wyjść po gaśnicę. 56. W czasie wyścigu międzyszkolnego umyślnie biegł wolno, by, jak twierdzi, zyskać na czasie. 57. Podał nie swoje imię motywując, że chciałby się tak nazywać. 58. Wysłany w celu namoczenia gąbki wrócił z mokrą głowa i suchą gąbką. 59. Po napisaniu kartkówki nie oddał jej twierdząc, że zostawił ja w domu. 60. Ukradł dziennik lekcyjny, nie chce oddać i żąda okupu. 61. Ukradł sedes z ubikacji szkolnej. 62. Zapytany, czy ma jakieś zwierzę, odpowiedział, że świerzba. 63. Na klasówce z informatyki twierdzi, że wcale nie ściąga, tylko kopiuje. 64. Uczeń K. na lekcji przysposobienia obronnego podnieca koleżanki za pomocą gazety. 65. Filip wyrwany do odpowiedzi mówi, że nie będzie zeznawał bez adwokata. 66. Krzysztof mówi, że teraz nazywa się Rabi Krzysztof Zdunkowitz, i tak każe się do siebie zwracać. 67. Kopnął kolegę i mówi, że go boli głowa. 68. Pluje pod nogi nauczyciela. Upomniany twierdzi bezczelnie, że bada siłę grawitacji. 69. Przemek bawi się na lekcji wszystkim, nawet chorym palcem. 70. Radek chodzi po korytarzu i każe dzieciom zaklejać szyby taśmą klejącą, a zapytany o powód mówi, że zakłada firmę. 71. Wkłada kapiszony do kontaktu, czym doprowadził nauczycielkę na pogotowie. 72. Krzysiek przynosi do szkoły otwarty dżem i każe innym dzieciom go kupować. 73. Syn lata z gołym brzuchem po błocie. 74. Naraża kolegów na śmierć rzucając kredką po klasie. 75. Przywiązał koleżankę do krzesła i żąda okupu. 76. Zjada ściągi po klasówce. 77. Wlał wodę do kontaktu w pracowni fizycznej na lekcji plastyki. 78. Bartosz puścił bąka, od którego koleżanka z ławki obok zwymiotowała. 79. Kiedy opowiadam temat lekcji, głośno klaszcze. 80. Przy próbie wpisania uwagi powiedział "niech pani wymyśli jakiś ciekawy tekst". 81. Włodek ciągle rozwala sobie kolano i każe Radkowi je wylizywać. 82. Maciek po każdej lekcji chce się ze mną wymieniać koszulkami jak po meczu. 83. Iwona przychodzi na lekcje ze świnką morską i mówi,że to dlatego, że nie stać jej na prywatne wykłady dla świnki. 84. Michał S. przynosi sok jabłkowy w butelce po wódce, do tego zmienił hasła w szkolnych komputerach id poniedziałku nie ma informatyki. Hasło każe nam zgadywać. 85. Krzysztof T. ma skandaliczną fryzurę i przychodzi na lekcje geografii z sąsiadem. 86. Magda mówi, że od dziś nazywa się Iza, i pod moją nieobecność zmieniła swoje imię w dzienniku. 87. W czasie odpowiedzi z historii, co drugi wyraz wtrąca słowo "facet". 88. Karolina zjada suche osy z parapetu. 89. Kilka razy kopnął kolegę. Potem tłumaczył, że dostał drgawek. 90. Powiedział nauczycielowi, że gdy zostanie dyrektorem, to wyrzuci go ze szkoły. 91. Spóźnił się na pierwsza lekcję, tłumacząc, że na śniadanie było spaghetti i musiał wciągnąć kluskę do końca. 92. Misza straszy mnie ruską mafią. 93. Pankracy maluje ściany i krzesła srebrzanką ukradzioną z magazynu. 94. Paweł mówi, że nie będzie przychodził na moje lekcje, bo go nudzę. 96. Uczennica obgryza paznokcie i pluje skórkami w kolegów. 97. Spożywa drugie śniadanie w sposób odrażający. 98. Uczeń po raz drugi proponuje mi randkę w parku. Mówi,że popełni samobójstwo, gdy się nie zgodzę. 99. Marek szpanuje nowym telefonem. 100. Kiedy wykręcalam żarówkę, krzyczał " No dalej maleńka, dasz radę!".
. 95 372 137 402 435 166 413 428

śmieszne teksty z zeszytów szkolnych